List Pasterski Arcybiskupa Metropolity Poznańskiego na Wielki Post Roku Pańskiego 2019.
Umiłowani Bracia i Siostry, drodzy Archidiecezjanie!
1. Przemienienie Chrystusa
Druga niedziela Wielkiego Postu nazywana jest niedzielą Przemienienia Chrystusa. Dzisiejsza liturgia zachęca nas do wejścia ze Zbawicielem na „górę”, do modlitwy i kontemplacji chwalebnego światła Boga na Jego ludzkim obliczu. Wydarzenie przemienienia Chrystusa zawiera dwa istotne elementy: światło i głos. Jezus wszedł z uczniami – Piotrem, Jakubem i Janem – na wysoką górę i „tam się przemienił wobec nich” (Mk 9,2), a Jego oblicze i odzienie stały się lśniąco białe. Następnie obłok okrył górę, a z obłoku odezwał się głos: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” (Mk 9,7). Światło i głos: światłość Boża, która jaśnieje na obliczu Jezusa i głos Ojca niebieskiego, który daje o Nim świadectwo i poleca, aby Go słuchać.
Tę tajemnicę Przemienienia Pańskiego należy widzieć w kontekście drogi, jaką przebywa Jezus. On zmierza ku wypełnieniu swojej misji, dobrze wiedząc, że aby dojść do zmartwychwstania, będzie musiał przejść przez cierpienie i śmierć na krzyżu. On mówił o tym otwarcie do uczniów, którzy nie tylko nie rozumieli tego, ale wręcz odrzucili taką perspektywę, ponieważ nie myśleli po Bożemu, ale po ludzku (Mt 16,23). Dlatego Jezus bierze ze sobą trzech uczniów na górę i objawia im swoją boską chwałę, blask Prawdy i Miłości. Jezus pragnie, aby to światło oświeciło ich serca, gdy będą przechodzili przez wielki mrok Jego męki i śmierci, gdy zgorszenie krzyża będzie dla nich nie do zniesienia. Bóg jest światłością i Jezus chce, aby Jego najbliżsi przyjaciele doświadczyli tego światła, które jest w Nim. Dzięki temu – po Przemienieniu – On będzie dalej w nich wewnętrznym światłem, zdolnym ich chronić przed ogarniającymi ciemnościami. Nawet w najciemniejszą noc Jezus jest światłem, które nigdy nie gaśnie. Św. Augustyn podsumowuje tę tajemnicę pięknym wyrażeniem, mówi: „Tym, czym jest dla oczu ciała słońce, które widzimy, tym jest [Chrystus] dla oczu serca” (Sermo 78, 2).
Drodzy bracia i siostry, my wszyscy potrzebujemy tego wewnętrznego światła, aby przezwyciężać próby życia. To światło pochodzi od Boga, a daje nam je Chrystus, w którym mieszka pełnia bóstwa (Kol 2,9). Podczas naszej wielkopostnej drogi wstępujmy z Jezusem na górę modlitwy i kontemplując Jego oblicze, pełne miłości i prawdy, pozwólmy, by nasze wnętrze napełniło się Jego światłem (por. Benedykt XVI, Jezus światłością, która nigdy nie gaśnie. Rozważanie przed modlitwą „Anioł Pański – 4.03.2012).
2. Wielkopostny rachunek sumienia
Pozwólmy, by to wchodzenie na „górę” w czasie wielkopostnego przygotowania do świat paschalnych napełniło nasze wnętrze światłem Prawdy i Miłości. By światło promieniejące od przemienionego Chrystusa doprowadziło nas do prawdy o nas samych (J 16,8.13). Chrystus mówi do nas: „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony” (J 16,7-11).
Aby stać się promieniującym Prawdą i Miłością trzeba najpierw zrobić uczciwy rachunek sumienia. Rachunek sumienia jest rodzajem modlitwy, w której osądzamy swoje życie w świetle Prawdy i Miłości. „Rachunek sumienia przygotowuje nas na sąd ostateczny. Nie chodzi w nim o budzenie lęku, ale o odpowiedzialność za życie. Trzeba widzieć swoje grzechy tak ostro, jak to tylko możliwe i wystawiać je na przenikliwe światło Prawdy” – pisze Adrienne von Speyr w książce „Spowiedź”, będącej jedną z najbardziej przenikliwych tekstów o sakramencie pokuty. – „Jeśli próbujemy się usprawiedliwić z naszych grzechów, sami stawiamy zaporę łasce” – dodaje szwajcarska mistyczka. Miłosierdzie Boże nie unieważnia przecież prawdy o sądzie i sprawiedliwości. „Łaska nie przekreśla sprawiedliwości”.
Niemniej jednak nie możemy też zapominać o tym, że rachunek sumienia czynimy razem z Chrystusem, który jest samą Miłością. Jeśli rozeznajemy w Jego świetle nasze wewnętrzne ciemności to nie po to, by popaść w przygnębienie, ale by doświadczyć przebaczającej mocy miłosierdzia Boga, który pragnie, abyśmy upodobnili się w naszych myślach, słowach, czynach i postawach do Chrystusa.
Stanięcie osobiście po stronie Światła, czyli po stronie Chrystusa będzie skutkować zmianą naszych postaw społecznych. Zamiast mówić nieustannie o sporach i konfliktach, które nieuchronnie towarzyszą życiu społecznemu, zauważymy, że większym problemem dla nas jest sytuacja, w której milkną spory o prawdę i sprawiedliwość. Być może w Polsce bardziej brakuje nam prawdy, niż pokoju i zgody. Dostrzeżemy wyraźniej wysiłki ideologicznej kolonizacji, która usiłuje sobie zawłaszczyć naszą ojczyzną. Podejmiemy refleksje nad tym problemem i żywą dyskusję z tymi, którzy głoszą liberalizację zabijania dzieci nienarodzonych, czy tzw. „małżeństwa” homoseksualne, gender w szkołach, czy rugowanie dziedzictwa chrześcijańskiego z przestrzeni publicznej.
Ideologiczna i kulturowa kolonizacja pojawia się wtedy, gdy przychodzi do nas nowa kultura, która chce zniszczyć wszystko, co zastała: tradycję, historię czy religię. „Kolonizacje ideologiczne i kulturowe – uczy papież Franciszek – patrzą tylko na teraźniejszość, negują przeszłość i nie patrzą w przyszłość. Żyją w danej chwili, ale nie w czasie i dlatego niczego nie mogą nam obiecywać. Postawą czynienia wszystkich równymi i zamazywaniem tego, co różne, popełniają straszliwy grzech bluźnierstwa przeciwko Bogu Stwórcy. Za każdym razem, kiedy przybywa kolonizacja kulturowa i ideologiczna, popełniany jest grzech przeciwko Bogu Stwórcy, ponieważ dąży się do zmiany stworzenia takiego, jakim On je uczynił. A przeciw temu, co tyle razy miało miejsce w dziejach, jest tylko jeden lek: świadectwo, to znaczy męczeństwo”.
3. Zadania na Wielki Post
Jakie – w tym świetle – są nasze zadania na Wielki Post? Z pewnością – jeśli weźmiemy pod uwagę dni, które poprzedzają uroczystości paschalne – to naszym zadaniem będzie dbałość o wewnętrzne oczyszczenie. Dogłębnie wypowiada się o nim św. Leon Wielki, papież: „I chociaż nowych ludzi tworzy przede wszystkim obmycie wodą odrodzenia, to jednak każdy z nas musi ustawicznie zrzucać z siebie rdzę śmiertelności, a że wśród stopni duchowego postępu nie istnieje nigdy taki, którego by już nie można było przekroczyć, trzeba sobie zadać trud, by w dniu odkupienia nikt z nas nie znalazł się obarczony grzechami starego człowieka.
Dlatego też, najmilsi, aczkolwiek w każdym czasie winniśmy się okazywać chrześcijanami, teraz należy o to dbać w sposób szczególny, tak aby sięgający tradycji apostolskiej okres przygotowania paschy wypełnić postem, przejawiającym się nie tylko w ograniczonej ilości spożywanych pokarmów, lecz przede wszystkim w walce z występkami.
Ze świętą zaś i ze wszech miar godną polecenia praktyką postu należy łączyć dzieła miłosierdzia wyrażające się w różnorakiej formie, aby w ten sposób wszyscy wierni czuli się równi, mimo zachodzących różnic w ilości posiadanych dóbr materialnych […].
Dzieła zaś miłosierdzia są tak rozliczne, że pozwalają całemu ludowi chrześcijańskiemu świadczyć uczynki miłości. Toteż nie tylko bogaci, ale nawet średnio zamożni i ubodzy mają możność udzielania pomocy potrzebującym i w ten sposób zbiorowy wysiłek wszystkich w czynieniu dobra ma równą wartość, mimo że nie wszyscy mogą być jednakowo hojni” (św. Leon Wielki, Kazanie 6 na Wielki Post, 1-2).
To jest nasz program na święty czas Wielkiego Postu, a następnie na całe nasze życie, będące pielgrzymowaniem ku naszej niebieskiej ojczyźnie. To jest zadanie dla każdego z nas osobiście, dla naszych parafialnych zespołów Caritas, dla różnych wspólnot i organizacji kościelnych i świeckich zgodnie z tym, co mówiła św. Urszula Ledóchowska: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my kochamy!
4. Nawiedzenie obrazu Matki Bożej
Wreszcie ostatnia sprawa, czyli nawiedzenie Matki Bożej w naszej archidiecezji. Dnia 18 maja rozpocznie się dla nas maryjne nawiedzenie. We wrześniu skierowałem do chorych diecezjan list, w którym prosiłem o modlitwę i ofiarowywanie cierpień na intencje owocnego przebiegu wędrówki kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po naszej ziemi.
W ostatnich tygodniach sam zostałem dotknięty chorobą i poczytuję to doświadczenie za dar łaski Bożej dla dobra Kościoła. Pragnę w tym miejscu serdecznie podziękować wszystkim za modlitwę osobistą i publiczną w mojej intencji, za tak wiele gestów życzliwości i pamięci. Odwzajemniam się modlitwą i szczerym pragnieniem służby Wam wszystkim, którzy tworzycie Kościół w naszej archidiecezji.
Proszę nie tylko chorych, ale Was wszystkich, módlmy się i pokutujmy, wytrwale zapraszajmy Maryję do naszego życia, naszych rodzin, naszych parafii. Ona została nam dana przez Chrystusa, jako nasza Matka w najtrudniejszej godzinie w dziejach świata, gdy ciemności zewnętrzne i wewnętrzne ogarnęły świat, gdy wydawało się, że zło już zwyciężyło dobro.
O tej godzinie ciemności tak pisał papież Benedykt XVI: „Maryjo! Z krzyża otrzymałaś nową misję. Począwszy od krzyża stałaś się w nowy sposób matką: matką wszystkich, którzy chcą wierzyć w Twojego Syna Jezusa i iść za Nim. Miecz boleści przeniknął Twoje serce. Czy umarła nadzieja? Czy świat ostatecznie pozostał bez światła, życie bez celu? […] Nie, pod krzyżem, na mocy samego słowa Jezusa, Ty stałaś się Matką wierzących. Z tą wiarą, która nawet w ciemności Wielkiej Soboty była pewnością nadziei, szłaś ku porankowi Wielkiej Nocy. […] Święta Maryjo, Matko Boga, Matko nasza, naucz nas wierzyć, żywić nadzieję, kochać wraz z Tobą. Wskaż nam drogę do Jego królestwa! Gwiazdo Morza, świeć nad nami i przewódź nam na naszej drodze!” (Spe salvi, 50).
Na czas wielkopostnego zachwycenia się Chrystusem, czas nawrócenia i przemiany serca każdej i każdemu z Was błogosławię.
+ Stanisław Gądecki
Arcybiskup Metropolita Poznański
Poznań, 17 marca 2019 roku.